|
|
|
Sandecja Nowy Sącz bo niezbyt ciekawym i nieobfitującym w sytuacje bramkowe spotkaniu tylko zremisowała na własnym stadionie z Flotą Świnoujście 1:1.
Bramki zdobyli Tomasz Ostalczyk w 52', wyrównał Arkadiusz Aleksander w 63'.
Składy:
Sandecja: Marek Kozioł - Sebastian Fechner (42' Pavel Eismann), Ján Fröhlich, Tomasz Midzierski, Marcin Woźniak - Patryk Jędrzejowski (75' Sebastian Szczepański), Rafał Berliński, Filip Burkhardt (82' Milan Đurić), Lukáš Janič, Bartosz Wiśniewski - Arkadiusz Aleksander.
Flota: Paweł Waśków - Rafał Kalinowski, Piotr Kieruzel, Radosław Jasiński, Marek Opałacz - Tomasz Ostalczyk, Marek Niewiada, Daniel Chyła, Krzysztof Bodziony (72' Mateusz Broź), Piotr Tomasik (90' Jacek Paczkowski) - Christian Nnamani (72' Damian Misan).
Żółte kartki: Burkhardt, Szczepański, Berliński - Jasiński, Kalinowski, Tomasik.
Sędziował: Michał Zając (Sosnowiec).
Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> |
|
Nie było to porywające widowisko, dodatkowo do słabiej dysponowanych piłkarzy oby zespołów dostosowali się również sędziowie zawodów, którzy zaliczyli kilka wpadek.
Pierwsza połowa była bezbarwna, gra toczyła się głównie w środku pola, a akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Sandecja poważniej zagroziła brance Waśkowa na początku spotkania, gdy z ostrego kąta strzelał Lukas Janic czy przy rzucie wolnym bitym przez Filipa Burkhadrta. Flota mogła zdobyć gola po akcji sam na sam Christana Nnamani, z której obronną ręką wyszedł Marek Kozioł.
Druga połowa była już nieco lepsza, a co najważniejsze padły bramki. Prowadzenie na początku drugiej połowy objęli goście, gdy po dziwnym strzale Tomasza Ostalczyka Marek Kozioł popełnił błąd i po nieudanej interwencji umieścił piłkę w siatce.
Sandecja od razu zaatakowała i chciała odrobić straty. Udało się to dość szybko, gdyż już w 63' trójkowa akcja Eissmann - Wiśniewski - Aleksander zakończyła się wyrównującym trafieniem tego ostatniego.
Do końca drugiej połowy obie ekipy dążyły do zdobycia decydującego gola i szukały swoich okazji, gra się nieco zaostrzyła i było sporo fauli a sędzia nie panował nad sytuacją na boisku a do tego popełniał sporo błędów i podejmował kontrowersyjne decyzje.
Żadnemu z zespołów nie udało się już w tym meczu zdobyć bramki i po dość przeciętnym spotkaniu Sandecja i Flota podzieliły się po punktami. |
|
 |