Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 19 Listopad, 2011

Porażka w Gdyni na zakończenie

Sandecja Nowy SączNie pomogła zmiana trenera i piłkarzom Sandecji nie udało się przerwać fatalnej passy porażek.
Nasi piłkarze przegrali w Gdyni 2:0 ostatni w tym roku mecz z Arką. Bramki zdobyli Piotr Kuklis w 50' i Mirko Ivanovski w 61'.

Składy:
Arka: Maciej Szlaga - Damian Krajanowski, Sławomir Mazurkiewicz, Omar Jarun, Marcin Radzewicz - Jakub Kowalski, Tomasz Jarzębowski, Petr Benát, Bartosz Flis (90' Fabian Słowiński), Piotr Kuklis (76' Bartłomiej Niedziela) - Ensar Arifović (55' Mirko Ivanovski).

Sandecja: Mariusz Różalski - Sebastian Fechner, Rafał Berliński, Ján Fröhlich, Marcin Woźniak - Patryk Jędrzejowski (83' Bartosz Szeliga), Filip Burkhardt,  Dariusz Gawęcki, Marcin Chmiest (65' Bartosz Wiśniewski), Marcin Makuch (65' Lukáš Janič) - Arkadiusz Aleksander.

Żółta kartka: Wiśniewski.

Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin).

Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >>
sandecja arka gdynia porażka
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Pierwsza połowa była obroną Częstochowy w wydaniu Sandecji. Tylko szczęściu i Różalskiemu, którego trener Moskal wstawił wdo bramki w miejsce Kozioła, Sandecja zawdzięczała czyste konto. Szybcy napastnicy Arki robili co chcieli z obrońcami sądeczan, przemierzali boisko szybko wymieniając podania, tak jaki kiedyś grała kiedyś Sandecja. Teraz tylko mogła asystować lepiej dysponowanemu rywalowi, który jednak na końcu swoich akcji nie potrafił finalizować bramkami. Przynajmniej w pierwszej połowie.

W 7 min płasko w pole karne dośrodkował Radzewicz, a strzał Flisa z bliska obronił Różalski. w 22 min w sytuacji sam na sam znalazł się Arifović, ale nie zdołał jej wykorzystać. W 33 min gdynianie mogli skorzystać ze straty Sandecji przed jej bramką. Benat przejął piłkę i strzelał, ale za lekko. W 44 min dogrania Radzewicza nie skończyli strzałem koledzy, ale piłka mogła i tak wpaść do bramki, minęła nieznacznie słupek.

Co nie udało się Arce przed przerwą udało się zaraz po przerwie. Fatalne zagranie z lewej strony jednego z sądeczan do rywala, okazało się właściwie pierwszym podaniem rozpoczynającym bramkową akcję. Potem piłka trafiła do Kowalskiego, która zagrał do biegnącego w pole karne Kuklisa, a ten już kładąc się wpakował piłkę do siatki.

Jeszcze ładniejsza była druga akcja bramkowa Arki. W 62 min Ivanovski dostał znakomite podanie od Flisa i z Berlińskim za plecami ciągnął na bramkę. Z 15 metrów piłkarz Arki strzelił celnie w długi róg bramki.

Trener Moskal przeprowadził podwójną zmianę, ale nie był już w stanie odmienić losu swojej drużynie, Zdecydowanie słabsza przegrała zasłużenie. - Arka wykorzystała nasze błędy - mówi po meczu Rafał Berliński.
Mecz odbywał się przy fatalnej pogodzie, ulewnie padającym deszczu. To jednak nie przeszkadzało Arce w rozgrywaniu dobrego meczu.

źródło: własne / sportowetempo.pl
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.