Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 04 Sierpień, 2012

Trudny początek i wysoka porażka Sandecji

Sandecja Nowy SączBardzo ciężki początek kibicom i samym sobie zafundowała ekipa Jarosława Araszkiewicza.
Bo nieudanym pucharowym występie w Wałbrzychu dziś Sandecja wysoko przegrała na własnym stadionie z Zawiszą Bydgoszcz 0:5.

Bramki zdobyli Daniel Mąka 43' ' 79', Hermes 51', Peter Petrán 72' (s), Paweł Abbott 81'.

Składy:
Sandecja: Marcin Cabaj - Wojciech Wilczyński (45' Marcin Makuch), Mateusz Kowalski, Kamil Szymura, Marcin Kowalski - Sebastian Szczepański (69' Bartosz Szeliga), Peter Petrán, Wojciech Mróz (62' Piotr Kosiorowski), Filip Burkhardt, Bartosz Wiśniewski - Arkadiusz Aleksander.

Zawisza: Andrzej Witan - Cezary Stefańczyk, Bartosz Kopacz, Łukasz Skrzyński, Piotr Petasz - Tomasz Chałas (71' Paweł Abbott), Kamil Drygas, Hermes (55' Adrian Błąd), Michał Masłowski, Daniel Mąka - Jakub Wójcicki (85' Vahan Gevorgyan).

Żółte kartki: Kowalski, Aleksander - Hermes.

Sędziował: Michał Mularczyk (Skierniewice).

W 51. minucie Tomasz Chałas (Zawisza) nie wykorzystał rzutu karnego (Marcin Cabaj obronił).

Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >>
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Przed meczem było wiadomo, że spotkanie z Zawiszą będzie trudne, ale aż takiego blamażu nikt się nie spodziewał. Warto podkreślić fantastyczną postawę kibiców, którzy widząc co się dzieje, cały czas zagrzewali swój zespół do walki. Szkoda, że piłkarze ich zawiedli.

Już w 3 minucie rywale dali pierwszy sygnał, że przyjechali po komplet punktów. Piłka po uderzeniu Hermesa trafił w poprzeczkę. Sandecja próbowała coś zrobić, ale ataki Aleksandra, Wiśniewskiego czy Burkharta były rozbijane bez większych problemów. Pierwszy groźny i jeden z niewielu w meczu Wiśniewski oddał w 26 minucie, ale piłka przeleciała pół metra nad poprzeczką bramki Zawiszy. Im dłużej trwał mecz, tym ataki zespołu gości stawały się groźniejsze. Napastnicy zespołu z Bydgoszczy bez trudu dostawali w pole karne Sandecji. W 43 minucie Mąka ładnym strzałem pokonał Cabaja. Po przerwie Zawisza nieco się cofnęła czyhając na okazję do kontry. W 50 minucie w zamieszaniu podbramkowym został sfaulowany zawodnik gości. Sędzia wskazał „wapno”. Cabaj znakomicie obronił strzał Chałasa, ale obrońcy Sandecji zaspali i Hermes dokończyła „dzieła”. Od tego momentu było już tylko gorzej. Mnożyły się niecelne podania i błędy w obronie, które bezlitośnie wykorzystywali rywale. Jedynym jaśniejszym punktem w drugiej połowie był strzał Makucha, ale piłka trafiła w słupek. Nie można zawodnikom Sandecji odmówić ambicji, jednak to było o wiele za mało by przeciwstawić się rywalom.

źródło: własne / sadeczanin.info
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.