|
|
|
Pozyskany niedawno hiszpański pomocnik Ruben Sanchez Montero nadal nie może zadebiutować na boisku w barwach Sandecji.
Na przeszkodzie cały czas stoją kwestie formalne związane z rejestracją i potwierdzeniem zawodnika do gry.
Włodarze Sandecji parokrotnie kontaktowali się już z managerem zawodnika, jego byłym klubem i hiszpańskim związkiem piłki nożnej, wszystkie niezbędne papiery z ich strony zostały przesłane już w ubiegłym tygodniu. Sprawa utknęła po stronie PZPN.
Podobno w PZPN niektóre papiery zaginęły, a całą sprawa "może trochę potrwać", jednak po raz kolejny padła obietnica ze strony związku, że sprawa zostanie załatwiona i jest szansa na pojawienie się zawodnika w sobotę na murawie przy Kilińskiego 47.
AKTUALIZACJA: W godzinach popołudniowych dniu dzisiejszym zawodnik został uprawniony do gry, więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> |
|
A sam zawodnik o całej sprawie mówi tak:
- Jestem bliski załamania. Ćwiczę codziennie z nową drużyną, zaczynam zżywać się z kolegami, ale przez cały czas z tyłu głowy kołacze się niepewność, czy to wszystko nie pójdzie na marne.
Hiszpan zapewnia, że świetnie czuje się w Nowym Sączu, znajduje się pod jego urokiem i że ma o polskim futbolu dobre zdanie.
- Śledzę losy mojego nowego zespołu, naprawdę mocno przeżywam jego wygrane i niepowodzenia i serce mnie boli, bo w żaden sposób nie mogę mu pomóc - kontynuuje przybysz z Półwyspu Iberyjskiego. - Czuję, że jestem w dobrej formie i może byłbym w stanie przesądzać o losach poszczególnych meczów.
Prezes Sandecji Andrzej Danek potwierdza słowa Hiszpana, że ten złożył odpowiednie dokumenty w swej macierzystej federacji.
źródło: własne / Dziennik Polski
AKTUALIZACJA: Działaczom Sandecji ostatecznie udało się w dniu dzisiejszym, po licznych telefonach i kontaktach, "przepchnąć" sprawę zakończenia formalności związanych z rejestracją zawodnika.
Oficjalnie można więc zakomunikować, Ruben Sanchez Montero jest zawodnikiem Sandecji i może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na najbliższe spotkanie.
Jeśli hiszpański pomocnik, który może również występować jako napastnik, zyska uznanie w oczach trenera Jarosława Araszkiewicza ma szanse zadebiutować przed sadecką publicznością już w sobotę o godzinie 18.00 podczas meczu 10 kolejki I ligi z GKS Katowice. |
|
 |