|
|
|
Ostatnie trzęsienie ziemi i zmiana trenera nie pomogły Sandecji.
Nasi piłkarze wysoko ulegli w Olsztynie Stomilowi 4:0. bramki dla gospodarzy zdobyli Mindaugas Kalonas w 9' i 73' oraz Szymon Kaźmierowski w 28' i 42'.
Trenerowi Januszowi Świeradowi nie udał się debiut i czeka go ciężka i trudna praca nad poukładaniem rozbitej drużyny.
Składy:
Stomil: 29. Tomasz Ptak - 18. Janusz Bucholc, 23. Arkadiusz Koprucki, 3. Rafał Remisz, 7. Paweł Głowacki - 9. Łukasz Suchocki (79', 17. Tomasz Strzelec), 31. Michał Glanowski, 21. Łukasz Jegliński, 8. Mindaugas Kalonas (88', 13. Dominik Kun), 95. Radosław Stefanowicz - 87. Szymon Kaźmierowski (85', 12. Patryk Kun).
Sandecja: 80. Marcin Cabaj - 17. Marcin Makuch, 14. Yuriy Zinyak, 8. Peter Petrán, 5. Wojciech Wilczyński - 23. Mateusz Młynarczyk, 37. Wojciech Mróz, 7. Piotr Mroziński (82', 3. Filip Burkhardt), 20. Rubén Sánchez (46', 13. Sebastian Szczepański), 2. Marcin Kowalski (71', 16. Adrian Świątek) - 6. Bartosz Szeliga.
Sędziował: Rafał Rokosz (Katowice).
Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> |
|
Piłkarze Stomilu Olsztyn w końcu wygrali na własnym stadionie w I lidze. Bohaterem spotkania z Sandecją okazał się Szymon Kaźmierowski, który strzelił dwie bramki i przy dwóch golach Mindaugasa Kalonasa asystował. Problemy Sandecji trwają, nie odmienił jej jeszcze Janusz Świerad, który zastąpił w tym tygodniu Jarosława Araszkiewicza.
Po pierwszym gwizdku sędziego podopieczni Zbigniewa Kaczmarka ruszyli do ataku i to oni dominowali na boisku niemalże przez całe spotkanie. Już w 2 minucie blisko strzelenia bramki był Mindaugas Kalonas, ale został zatrzymany przez defensorów drużyny gości. Niedługo po tym idealną okazję na zdobycie pierwszego gola był Łukasz Jegliński, który oddał mocny strzał w stronę bramki Marcina Cabaja. Piłka trafia jednak w jednego z piłkarzy Stomilu Olsztyn.
Dobra postawa gospodarzy i ofensywna gra zaowocowała pierwszą bramką w 9 minucie, kiedy Mindaugas Kalonas otrzymał podanie od Szymona Kaźmierowskiego i skierował futbolówkę do pustej bramki. Kolejny gol padł w 29 minucie, a na listę strzelców wpisał się Szymon Kaźmierowski, którzy przelobował Marcina Cabaja.
Pod koniec pierwszej połowy olsztynianie wywalczyli rzut rożny. Wykonywał go Janusz Bucholc, a obrońcy Sandencji się pomylili, z czego skorzystał Szymon Kaźmierowski, podwyższając tym samym wynik na 3-0.
W drugiej połowie spotkania piłkarze z Nowego Sączą starali się przejąć inicjatywę na boisku, jednak bezskutecznie. "Biało-niebiescy" nie zwalniali tempa, a efektem tego była jeszcze jedna bramka strzelona w 73 minucie. Tym razem gola strzelił Mindaugas Kalonas i znowu wykorzystał dobre podania od Kaźmierowskiego.
źródło: własne / sportowetempo.pl |
|
 |