Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 08 Czerwiec, 2013

Fatalny koniec fatalnego sezonu ...

Sandecja Nowy SączPorażką Sandecji 1:2 z Kolejarzem Stróże zakończył się pojedynek o prymat w regionie i zarazem ostatni mecz nieudanego dla Sandecji sezonu 2012/2013.

Bramki:
0:1 Dariusz Walęciak 28'
0:2 Łukasz Bocian 58'
1:2 Petar Borovićanin 84'

Składy:
Sandecja: Marcin Cabaj - Marcin Makuch, Piotr Mroziński, Arkadiusz Czarnecki, Petar Borovićanin - Jozef Čertík (59' Wojciech Mróz), Maciej Bębenek, Sebastian Szczepański, Kristof Kurczynski, Piotr Kosiorowski - Maciej Górski (64' Jakub Nowak).

Kolejarz:
Łukasz Lisak - Witold Cichy, Krzysztof Markowski, Cheikh Niane, Dariusz Walęciak - Michał Gryźlak, Grzegorz Arłukowicz (75' Szymon Gruca), Marcin Stefanik, Łukasz Bocian, Janusz Wolański - Krystian Pieczara (90' Maciej Kowalczyk).

Żółte kartki: Kosiorowski, Borovićanin, Szczepański - Niane.

Sędziował: Jacek Małyszek (Lublin).

Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >>
sandecja kolejarz stróże porażka
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Kolejarz Stróże ponownie zwyciężył w derbach Sądecczyzny. W Nowym Sączu padły trzy piękne bramki, a do tego wszyscy mogli się dowiedzieć o kłopotach finansowych Sandecji.

Gospodarze wyszli na to spotkanie w białych t-shirtach z napisem: "Bez wypłat, bez premii". Dali w ten sposób do zrozumienia, że z pieniędzmi w Nowym Sączu jest krucho. Jak się dowiedzieliśmy, zaległości sięgają nawet pięciu miesięcy!

W derbowej potyczce emocji było niewiele. W pierwszej połowie gra toczyła się w wolnym tempie, ale lepsze wrażenie sprawiali goście. Piłkarze ze Stróż grali dużo prawą stroną, gdzie aktywny był Michał Gryźlak. W 23. minucie po jego wrzutce szczęścia próbowali kolejnio: Krystian Pieczara, Grzegorz Arłukowicz i Janusz Wolański, ale na posterunku stał Marcin Cabaj. Sandecja odpowiedziała jedynie niecelnymi strzałami z dystansu Macieja Górskiego, Jozefa Certika i Piotra Kosiorowskego.

W 27. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po wrzutce z autu piłkę poza pole karne wybił obrońca Sandecji, a ta trafiła wprost pod nogi Dariusza Walęciaka, który nie zastanawiał się ani chwilę i z 25 metrów uderzył w długi róg, a bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Po stracie gola szybko próbowali odpowiedzieć podopieczni Mirosława Hajdy. Udało im się jedynie zagrozić wrzutką Macieja Bębenka, która zmusiła Łukasza Lisaka do piąstkowania. W 34. minucie Marcin Cabaj ponownie uratował swój zespół. Michał Gryźlak podał w pole karne do Krystiana Pieczary, ten zgrał do wbiegającego w szesnastkę Łukasza Bociana, którego mocny strzał z problemami, ale jednak zastopował golkiper. Nowosądeczanie odpowiedzieli jeszcze akcjami z głównym udziałem Marcina Makucha. Najpierw prawy obrońca przestrzelił z kilku metrów po strzale z głową, a w ostatniej akcji I połowy nie zdecydował się na strzał po wrzutce Bębenka, a szukał podania, które przecięli obrońcy.

Drugą odsłonę z animuszem rozpoczęła Sandecja, a najlepszą okazję miał Maciej Górski, który jednak przestrzelił z 16 metrów w 51. minucie. Może i gospodarze mieli więcej z gry, ale to Kolejarz był bardzo skuteczny. W 58. minucie długą piłkę ze środka boiska zgrał na prawej flance Michał Gryźlak. Futbolówka trafiła do Łukasza Bociana, a ten huknął z 27 metrów tak, że po odbiciu się od poprzeczki wpadła do siatki.

Po stracie drugiego gola gospodarze mogli odpowiedzieć kontaktowym trafieniem. Sporo zamieszania na lewej stronie robił Petar Borovicanin, a najlepszą okazję miał Piotr Kosiorowski, kiedy w 64. minucie uderzył z dystansu i minmalnie chybił. Trzy minuty później katastrofalnie wykonał rzut wolny Marcin Makuch i trafił prosto w mur, a po faulu na Bębenku piłka była bita z 17 metra. Swoje szanse miał też Kristof Kurczynski, ale albo na posterunku stał Łukasz Lisak, albo strzały napastnika Sandecji były niecelne.

"Biało-czarni" dążyli do strzelenia bramki i ich starania opłaciły się w 84. minucie. Po rzucie rożnym poza szesnastkę wybili obrońcy Kolejarza, a piłka trafiła do Petara Borovicanina, którzy strzelił z 25 metrów w długi róg. Ta akcja przypominała pierwszą bramkę strzeloną przez zespół ze Stróż. Kolejarz miał w tym spotkaniu jeszcze jedną szansę. Na 3 minuty przed końcowym gwizdkiem Marcin Stefanik uderzył ponad poprzeczką, choć po zgraniu Szymona Grucy znajdował się w polu karnym. Sandecja odpowiedziała jeszcze strzałami głową Sebastiana Szczepańskiego i Kristofa Kurczyńskiego, ale te leciały albo obok bramki, albo tuż nad nią. Aby wyrównać, zabrakło już czasu.

Warto podkreślić, że było to trzecie kolejne zwycięstwo Kolejarza Stróże nad Sandecją Nowy Sącz. Na Sądecczyźnie rządzi zatem drużyna z podgrybowskiej wioski i potwierdza to nie tylko mecz 34. kolejki, ale też tabela.

źródło: własne / sportowefakty.pl
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.