|
|
|
W dniu dzisiejszym zespół Sandecji awansował do II rundy rozgrywek centralnych Pucharu Polski.
Nasi piłkarze wygrali 2:1 w Bytomiu z Polonią i 16/17 sierpnia zagrają kolejne pucharowe spotkanie.
Bramki:
1:0 Kamil Banaś 16'
1:1 Paweł Nowak 19'
1:2 Peter Petrán 87'
Składy:
Polonia: 33. Mateusz Mika - 7. Robert Trznadel, 19. Jacek Broniewicz, 25. Kamil Banaś, 2. Marcin Kowalski - 17. Mariusz Sacha (90', 18. Robert Wojsyk), 5. Bartłomiej Setlak, 21. Kamil Zalewski (77', 15. Dawid Krzemień), 10. Damian Michalik, 71. Kamil Białkowski - 23. Dawid Jarka (63', 27. Bartosz Nowak).
Sandecja: 22. Marcin Cabaj - 17. Marcin Makuch, 18. Peter Petrán, 5. Przemysław Szarek, 16. Adam Mójta - 7. Maciej Bębenek, 23. Paweł Nowak (71', 25. Łukasz Grzeszczyk), 15. Sebastian Szczepański, 11. Jozef Čertík (60', 14. Piotr Giel), 9. Piotr Kosiorowski - 8. Rafał Zawiślan (90', 21. Wojciech Kalisz).
Żółte kartki: B.Nowak - Szczepański, Mójta.
Sędziował: Marek Opaliński (Legnica).
Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> |
|
Polonia od pierwszych chwil spotkania starała się narzucić swoje warunki gry, ale piłkarze Sandecji daleko od swojego pola karnego rozbijali akcje rywali. W 9 minucie swoje możliwości zaprezentował Zawiślan, który minął obrońców Polonii, mocno strzelił, ale Mika nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi Cabaja starał się pokonać Białkowski. Po kwadransie gry gospodarze wykonywali pierwszy rzut rożny. Do piłki wyskoczył Banaś i głową skierował ją do siatki. Radość Polonii nie trwała długo. 180 sekund później Zawiślan podał piłkę do Nowaka, a ten strzałem w samo okienko wyrównał stan meczu. Od tego momentu gra stała się jeszcze ciekawsza, a lekką przewagę osiągnął zespół z Nowego Sącza. Okazję do zdobycia gola miał Zawiślan, ale jego bardzo mocny strzał był niestety niecelny. Również gospodarze mogli zmienić wynik, ale także razili nieskutecznością.
Po zmianie stron piłkarze z Bytomia ruszyli do ataków, ale bardzo dobrze sprawował się Cabaj. Sandecja przetrzymała napór rywali i po godzinie meczu zaatakowała. Wprowadzony za P. Nowaka nowy piłkarz zespołu z Nowego Sącza Grzeszczyk ograł jednego z rywali, podał do Kosiorowskiego, ten do Zawiślana, którego zagranie zablokował bramkarz Polonii. Im bliżej było końca meczu, tym robiło się bardziej nerwowo. Tuż przed końcem meczu piłkarze Sandecji przeprowadzili decydującą o końcowym wyniku akcję. W 87 minucie po rzucie rożnym bramkarza Polonii zaskoczył Petran. Ostatnie minuty spotkania to kolejne akcje biało czarnych, ale wynik już się nie zmienił.
źródło: własne / sadeczanin.info |
|
 |