Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Niedziela, 18 Sierpień, 2013

Sandecja w 1/8 Pucharu Polski

Sandecja Nowy SączPo dobrym i obfitującym w bramki i sytuacje strzeleckie spotkaniu Sandecja Nowy Sącz pokonała na własnym boisku 4:2 Flotę Świnoujście w meczu 1/16 Pucharu Polski.
W następnej rundzie nasi piłkarze zmierzą się ze zwycięzcą pary Ursus Warszawa - Widzew Łódź.

Bramki:
1:0 Maciej Bębenek 5'
1:1 Ensar Arifović 15'
2:1 Arkadiusz Czarnecki 38'
3:1 Przemysław Szarek 54'
3:2 Ensar Arifović 60'
4:2 Adam Mójta 78'

Składy:
Sandecja: Marcin Cabaj - Marcin Makuch, Przemysław Szarek, Arkadiusz Czarnecki, Adam Mójta - Maciej Bębenek, Peter Petrán, Sebastian Szczepański (72' Kamil Słaby), Łukasz Grzeszczyk, Rafał Zawiślan (81' Jozef Čertík) - Piotr Giel (90' Fabian Fałowski).

Flota: Konrad Forenc - Radosław Jasiński, Piotr Kieruzel, Sebastian Zalepa, Marek Opałacz - Ensar Arifović, Maciej Mysiak (46' Krzysztof Bodziony), Marek Niewiada (75' Mateusz Szałek), Christian Nnamani (57' Charles Nwaogu), Rafał Grzelak - Bartosz Śpiączka.

Żółte kartki: Szczepański, Bębenek, Szarek - Bodziony, Opałacz.

Sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >>
sandecja flota świnoujście puchar polski zwycięstwo
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Po ostatnich zawirowaniach w Sandecji faworytem spotkania wydawała się Flota. Jednak po tygodniu treningów z nowym trenerem zespół z Nowego Sącza zaprezentował się nadspodziewanie dobrze. Gospodarze od początku meczu ruszyli ataku. Najpierw strzelał Bębenek, ale bramkarz gości obronił. Kilka minut później ten sam piłkarz po rajdzie od środka boiska mocno strzelił i piłka zatrzepotała w siatce rywali. Zespół Floty nieco zaskoczony stratą gola zwolnił tempo gry. Sandecja zadowolona z wyniku również. Tymczasem gości po kwadransie gry cieszyli się z remisu. Znakomitym strzałem, nie do obrony zaskoczył Cabaja snajper Floty Arifović. Od tego momentu na boisku przy Kilińskiego rozgorzała walka. Na atak gospodarzy odpowiadali goście. Szansę na gola miał w 36 minucie Mójta. Piłka po jego strzale trafiła w słupek, odbiła się od bramkarza Floty i wypadła poza linię boiska. Napór Sandecji nie malał, a efektem tego była druga bramka. W 38 minucie Czarnecki ładnym strzałem zaskoczył Forenca i było 2-1. Goście natychmiast ruszyli do walki, ale Cabaj dwukrotnie uchronił Sandecję od utraty gola.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Sandecja atakowała, goście również i kibice oglądali ciekawy mecz. W 53 minucie Mójta podał do Szarka, a ten strzelił bez namysłu i było 3-1 dla Sandecji. Wydawało się, że szczęście jest blisko. Tymczasem rywale rzucili się jeszcze raz do walki. Po ponad godzinie gry Arifović po raz drugi wpisał się na listę strzelców, pokonując Cabaja strzałem pod poprzeczkę. Mecz zaczął się jakby na nowo. Sandecja znów zaatakowała. W 78 minucie dobre akcje gospodarzy zakończył Mójta, który wykorzystał rzut wolny i gospodarze prowadzili 4-2. Flota już się nie podniosła i Sandecja wygrała, prezentując skuteczniejszą grę. Kibice opuszczający stadion głośno wyrażali pragnienie, by drużyna znad Kamienicy w kolejnym meczu znów tak samo zagrała.

źródło: własne / sadeczanin.info
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.