Stowarzyszenie Kibiców Sandecji
Rotacja1
Archiwum aktualnościStatutZarządCzłonkostwoForumMuzeum SandecjiPolityka prywatnościKontakt
Sandecja Nowy Sącz
Sobota, 19 Marzec, 2011

Jupitery oślepiły Sandecję, porażka z Ruchem Radzionków

Sandecja Nowy SączPo niezbyt udanym pojedynku Sandecja Nowy Sącz przegrała 0:1 z Ruchem Radzionków na własnym boisku w meczu inaugurującym pracę sztucznego oświetlenia stadionu.
Bramkę na wagę 3 punktów dla gości zdobył w 86' Paweł Giel.

Składy:
Sandecja: Marek Kozioł - Sebastian Fechner, Ján Fröhlich, Damian Zbozień, Marcin Woźniak - Lukáš Janič (80' Wojciech Trochim), Rafał Berliński, Vladimír Kukoľ (54' Petar Borovićanin), Maciej Kowalczyk, Pavel Eismann (76' Damian Staniszewski) - Arkadiusz Aleksander.

Ruch: Łukasz Skorupski - Wojciech Mróz (60' Vladimír Balát), Tomasz Rzepka, Kamil Szymura, Damian Kaciczak - Miłosz Przybecki (75' Piotr Rocki), Ján Beliančin, Paweł Giel, Tomasz Foszmańczyk, Mateusz Cieluch - Dawid Jarka (84' Adrian Świątek).

Żółte kartki: Beliančin, Balát.

Sędziował: Mariusz Podgórski (Wrocław).

Widzów: 5000.

Więcej informacji w rozwinięciu
sandecja ruch radzionków porażka
- A A A +
Drukuj Drukuj
Email Email
RSSRSS
Skomentuj na forum Na Forum
Skomentuj na Facebook Na Facebook
Zgodnie z oczekiwaniami spotkanie rozpoczęło się od ataków Sandecji, która przed własną publicznością chciała zatrzeć niekorzystne wrażenie z je występów w dwóch pierwszych meczach rundy wiosennej.

W pierwszych 20 minutach spotkania piłkarze Sandecji co chwilę znajdowali się pod bramką Skorupskiego, szalał Maciej Kowalczyk, dośrodkowywali lub strzelali Eismann, Kukol czy Aleksander.
Niestety za każdym razem brakowało dokładności albo trochę szczęścia lub po prostu obrona Ruchu była dobrze ustawiona. Goście byli bliscy szczęścia już w 7 minucie, gdy po szybkiej akcji i zamieszaniu w naszym polu karnym obrońcy Sandecji zażegnali niebezpieczeństwo. A najgroźniejsza akcję Ruch stworzył w 23 minucie gdy Jan Bellancin nie trafił z ok 7 metrów.
Sandecja atakowała środkiem boiska, dośrodkowywali z lewej i prawej strony, próbowali "wjechać" z piłką do bramki lub strzelać z dalszej odległości jednak wszystko bezskutecznie, piłka nie chciała znaleźć drogi do siatki rywali, pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Obraz gry w drugiej połowie nie uległ wielkiej zmianie, chociaż tempo gry nieco spadło i piłkarze Ruchu zaczęli częściej dochodzić do głosu, jednak to Sandecja cały czas była w natarciu, niestety cały czas bezskutecznie.
Sytuacji bramkowych i "zamieszania" w polu karnym było sporo, jednak żaden z piłkarzy Sandecji nie potrafił umieścić piłki w siatce rywali. Ani Kowalczyk głową, ani Aleksander czy Borovicanin nogą, za każdym razem znowu brakowało albo kilku cm albo trochę szczęścia lub piłkę blokowali obrońcy Ruchu albo bramkarz. Gości raz uratowała nawet poprzeczka po strzale dwojącego Arkadiusza Aleksandra.

Co nie udało się gospodarzom udało się gościom w jednej z nielicznych akcji ofensywnych, gdy w zamieszaniu pod bramką Marka Kozioła piłkę w siatce z bliskiej odległości umieścił Giel.

Po stracie gola widać było załamanie u piłkarzy Sandecji, którzy jednak ambitnie do końca spotkania walczyli przynajmniej o punkt , jednak pomimo ataków wynik spotkania nie uległ już zmianie i to goście wyjeżdżają z Nowego Sącza bogatsi o 3 punkty.

Niestety nie udał się Sandecji debiut przy sztucznym oświetleniu, nie pomogła pełna i gorąco dopingująca widownia. Widać, że w drużynie "coś" nie gra, na pewno nie brakuje woli walki, ambicji, jednak drużynie wyraźnie nie idzie i zaliczamy bardzo nieudany początek rundy wiosennej.
Wróć ...

Zobacz również:


Copyright © 2007 - 2025 Stowarzyszenie Kibiców Sandecji

designed by: www.chariot.pl, powered by: ChariotCMS 3.3 Advanced
[X]

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z polityką prywatności. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi
ustawieniami przeglądarki. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz określić w Twojej przeglądarce.