|
|
|
 Warta Poznań pokonała na Stadionie Miejskim w Poznaniu Sandecję Nowy Sącz 2:1. bramki zdobyli Zbigniew Zakrzewski w 39' Paweł Iwanicki w 66' oraz Damian Staniszewski w 86'.
Składy:
Warta: Andrzej Bledzewski - Maciej Wichtowski, Przemysław Otuszewski, Łukasz Jasiński, Rafał Kosznik - Zbigniew Zakrzewski (64' Michał Ciarkowski), Artur Marciniak, Maciej Scherfchen (67' Arkadiusz Miklosik), Piotr Reiss (90' Marcin Wojciechowski), Paweł Iwanicki - Krzysztof Gajtkowski.
Sandecja: Marek Kozioł - Marcin Makuch, Ján Fröhlich, Damian Zbozień, Marcin Woźniak - Vladimír Kukoľ (57' Maciej Kowalczyk), Rafał Berliński, Dariusz Gawęcki, Lukáš Janič (73' Damian Staniszewski), Pavel Eismann (88' Petar Borovićanin) - Marcin Chmiest.
Żółte kartki: Wichtowski, Marciniak - Chmiest.
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce).
Więcej informacji w rozwinięciu wiadomości >> |
|
Gospodarze, w których szeregach występuje wielu piłkarzy z doświadczeniem ekstraligowym z Piotrem Reissem na czele pokazali, że są groźnym rywalem dla każdego. Pierwszy kwadrans meczu to uważna gra obu zespołów. Częściej przy piłce byli gospodarze, ale sądecka obrona spisywał się bardzo dobrze. Dopiero po upływie kwadransa dał znać o sobie Gajtkowski, ale jego strzał był niecelny. W odpowiedzi o bramkę mógł się pokusić Chmiest, ale piłkę jego strzale głową wybił na rzut rożny Bledzewski. Chwilę później znów Gajtkowski pokazał, że potrafi strzelać, ale tym razem szyb szybszy był Kozioł. W 37 minucie Reiss mocno strzelił piłka odbiła się w sądeckiego obrońcy i trafiła do Gajtkowskiego, ale na szczęści8e z bramki wybił ją Frohlich. Niestety kilkadziesiąt sekund później ładnym strzałem popisał się Zakrzewski wykorzystując podanie Scherfchena.
Po przerwie gospodarze od razu ruszyli do ataków. Już w 50 minucie Zakrzewski miał okazje do podwyższenia wyniku. Jednak mając przed sobą tylko Kozioła dał się ograć bramkarzowi Sandecji. W odpowiedzi znakomitymi strzałem popisał się Janić, ale piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Gospodarze posiadali sporą przewagę stwarzając wiele groźnych sytuacji. Kiedy wydawało się, że po godzinie meczu gra się nieco wyrównała w 64 minucie Gajtkowski zagrał do Iwanickiego, a ten mocnym strzałem pokonał Kozioła. Poznaniacy nieco zwolnili tempo gry, ale sądeczanie mieli problemy ze stworzeniem dogodnej sytuacji do zdobycia kontaktowego gola. Dopiero w 83 minucie Staniszewski, który wszedł za Janica, minął dwóch obrońców Warty i posłał piłkę do siatki obok bezradnego Bledzewskiego. Na więcej czasu już nie było.
źródło: własne / sadeczanin.info |
|
 |
