[SilverCommander]

Mój skromny komentarz do tej sytuacji z biletami. Dla przypomnienia co roku klub dostanie za grę w 2 lidze 5 mln zł z kasy miasta czyli nas mieszkańców czy ktoś tego chce czy nie. To chyba jest już wystarczająca motywacja dla obecnych władz klubu żeby nie szarżować z cenami biletów przynajmniej w tym roku (kibiców najpierw trzeba ponownie zachęcić i co niektórych niezdecydowanych od nowa "nauczyć" przychodzenia na stadion, a to nie pomaga patrząc na komentarze w socjal mediach).
Jak czytam te wieczne komentarze niektórych osób w stylu, że to przecież jest tylko kebab czy piwo pod ogródkiem itp., to mam wrażenie że my chyba żyjemy w różnych rzeczywistościach. Nie każdy ma tyle szczęścia w życiu, że ma dobrze płatną i stabilną prace lub miał np. ułatwiony start w życiu dzięki dobrze sytuowanym rodzicom lub znajomościom. Niektórzy nie mają problemu z tym czy dać na kebab czy na bilet tylko czy mu wystarczy na leki, opłaty za rachunki itp. czy z czegoś nie musi zrezygnować więc dla takiej osoby te ok. 10 zł taniej może już robić różnice. Co do drogich smartfonów, których wątek tu został poruszony, to akurat korzystam z modelu za 600 zł. Poprzedni smartfon musiał mi służyć przez 4 lata i to mimo tego, że interesuje się tą tematyką i chętnie bym kupił znacznie lepszy smartfon i znacznie częściej, ale finanse nie pozwalają.
Co do kibiców, to porównywanie Nas kibicowsko do takich drużyn jak Widzew, Wisła K. czy nawet Cracovia, to jest na ten moment bardzo delikatnie mówiąc lekka przesada. To są zupełnie inne możliwości finansowe, zdecydowanie większe miasta i sam potencjał kibicowski.

[KubaNS]

Ostatni raz, bo to na prawdę nie ma sensu. Każdy ma inną optykę.
Jeżeli ktoś ma na tyle ciężka sytuacje że ledwo wiąże koniec z końcem nie mogac sobie pozwolic na wydanie 5/10 zl ,wiecej raz na 2 tygodnie czy miesiac to zwyczajnie na mecz nie pójdzie, nawet jak będzie za 10 zl, bo ma sto tysięcy innych pilniejszych potrzeb. Statystyczny mieszkaniec miasta nie ma takich problemów.
Nie chodzi o skalę tylko o podejście do tematu i do tego jak podchodzimy do pewnych rzeczy. Skala ma znaczenie przy wielkości tej pomocy.
I na prawdę rozumiem osoby które kręcą nosem ze mogło by być trochę taniej, większe ulgi czy korzystniejsze warunki dla karnetowcow. No mogło by byc. Jak zawsze. Nie rozumiem za to oburzenia. Są to w miarę normalne drugoliwe ceny.
Jeżeli nie stać ich nie na nie znaczącej ilości mieszkańców to dajmy sobie spokój, wróćmy do 3/4 ligi bo wyżej będzie jeszcze drożej.

[Hutson1897]

[KubaNS]

Ze wszystkim zgoda.

Cytat:

W Sączu zawsze było tak, że kto miał chodzić, ten chodził, a większy ruch robił się dopiero jak były sukcesy.

I tu jest sedno. I dalej tak będzie bo w wielu miejscach tak jest. A wierzę że będą sukcesy-może naiwnie- kiedy wszyscy dołożą swoja cegiełkę. Cieszac się nowym stadionem i tym ze po 5 latach wracamy do siebie, zamiast płakać i powtarzać wszystkim w koło że ceny są z kosmosu bo jest 5/10 zl drożej niż myśleli że będzie.
A najlepszy przykład masz wlasnie na Cracovii jak pozytywną atmosferą wokół Klubu budowaną przez wszystkich, zrobili skok frekwencyjny.

[kamilyes]

Dokładnie tak jak Kuba napisał, jak wszyscy, ja, Ty, klub, grupy kibicowskie będziemy nakręcać modę na Sandecje to o frekwencję bym się nie martwił, dla zwykłego kibica będzie w końcu komfort by usiąść w super warunkach na meczu, jak piłkarze dołożą dobre wyniki to trzeba budować modę nie na sukcesy a atmosferę.