
Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:38 |
Co się dzieje z Sandecją? |
Autor |
Wiadomość |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 14:20
|
|
|
megachem w 100% zgadzam się z Tobą.Trio Kadłuczka-Tajduś-Wójtowicz to byli ludzie którzy wiedzieli na czym w dzisiejszych czasach polega profesjonalna praca w klubie.Na jednym z meczów tej rundy udało mi się zamienić słowo z Panem Kadłuczką.Podpytałem go czy jest szansa że jeszcze wróci kiedyś do Sandecji.Odpowiedział że:,,nie ma takiej możliwości".Tajduś dzisiaj z powodzeniem osiąga co raz większe sukcesy z Limanovią a Wójtowicz z najsłabszej drużyny ligi(utrzymali się tylko dzięki wycofaniu się Startu Otwock)zrobił czołową drużynę ligi.
Wójtowicz zbudował drużynę która była postrachem całej ligi.Na trybunach panowała świetna atmosfera,bo piłkarze grali tak ze ręce same składały się do braw.Trener miał szacunek wsrod kibiców,często na konferencjach prasowych podkreślał ile znaczą dla niego pełne trybuny na Kilińskiego.
Dzisiaj w klubie jest trener,któremu wciąż nie znaleziono asystenta.Z trybun co jakiś czas słychać niezbyt miłe słowa w jego kierunku co spowodowane jest frustracją kibiców.Drużyna gra bez pomysłu,bez jakiejkolwiek taktyki a co jakis czas na boisku pojawia się piłkarz prezentujący poziom co najwyżej 4 ligi.
Trener Kuras fajnie wypowiada się na konferencjach prasowych,często jednak mydląc oczy kibicom,mowiąc ze graliśmy dobrze tylko brakło nam szczęścia.Jego teksty powoli stają się nudne a fani tracą cierpliwość.Każdy widzi jak Sandecja gra a seria 10 meczów bez porażki,którymi niedawno tak się wszyscy podniecali była jedynie dziełem przypadku.Nie przegraliśmy bo graliśmy z takimi tuzami ligi jak Elbląg,Polkowice czy Dolcan.Oczywiście,żeby ktoś nie powiedział że tylko krytykuje trenera to były i dobre mecze takie jak z Niecieczą czy Piastem ale było tego zdecydowanie za mało.
Każdy pamięta świetnie funkcjonująca drużynę Wójtowicza.U siebie zagraliśmy za jego kadencji chyba 2 słabsze mecze.Z Wisłą Płock,pod koniec naszego debiutanckiego sezonu remisując 2:2 i w bezbramkowym meczu z Kluczborkiem,kiedy trener już wiedział że odchodzi.
Poczekajmy jakimi wynikami zakończą się 2 ostatnie mecze w tym roku.W przypadku porażek druga część sezonu powinna być przeznaczona na "eksperymenty",ale już z nowym trenerem...
Jeszcze jedno...Kuras na konferencjach podkreśla,że Sandecja to marka itp.ale tak na prawdę to czy wspomniał kiedykolwiek o kibicach?Chyba tylko po meczu z Wartą,że znaleźli sobie "trupa".Wojtowicz bardzo często podkreślał jak atmosfera którą tworzymy pomaga drużynie. |
|
|
|
 |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 16:49
|
|
|
Akurat z panem Kadłuczką zamieniłem słów więcej niż trochę.
I jego "problem" jest i podobny jak z trenerem Kurasem, obaj to bardzo sympatycznie ludzie, oddani temu co robią itp tylko niestety żadne sukcesy czy wyniki za tym nie idą.
Ale zgadzam się z przedmówcami, że klub jest fatalnie zarządzany, piłkarze grają bez pomysłu i polotu i tak można by długo wymieniać i wymieniać.
Że błędem było pozbycie się trenera Tajdusia z funkcji II trenera również się zgodzę (chociaż wiele osób będących blisko klubu i układzików mówi że to było dobre posunięcie), natomiast co do tego że duet trener Wójtowicz, (wice)prezes Kadłuczka byłby zbawieniem to śmiem wątpić.
Chcecie chyba tylko pamiętać "środkowy" okres gry za kadencji trenera Wójtowicza, faktycznie grali wtedy pięknie, ale o końcówce i jej stylu już wszyscy zapomnieli? a do tego jakie wtedy były tarcia w drużynie i nie tylko, podziały na "krakusów" i "tubylców" itp?
Pan Kadłuczka natomiast plany i owszem, miał ambitne, ale niestety poza słowami nic więcej się nie działo. |
_________________ GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ |
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 20:35
|
|
|
Bianco problemy w drużynie Wójtowicza zaczęły się pod koniec jego kadencji.Chociaż...kto wie co tam działo się wewnątrz szatni wcześniej.Fakt ze drużyna cały czas grała dobrze.Dopiero po meczu z Pogonią trener nagłośnił sprawę i oddał się do dyspozycji zarządu.Wtedy już atmosfera wokół klubu robiła się trochę napięta.Pod koniec,a właściwie to w trzech ostatnich meczach z Podbeskidziem u siebie,z ŁKS na wyjeździe i Kluczborkiem u siebie drużyna grała podobnie jak teraz.Piłkarze wychodzili na boisko tylko po to żeby odbębnić te 90 minut.Trener też już wiedział że to jego ostatnie mecze,więc jakoś specjalnie mu nie zależało czego dowodem jest choćby wystawienie Leśniaka od pierwszej minuty w Łodzi.I właśnie to posunięcie Wójtowicza uważam za podsumowanie jego współpracy z zarządem.Gdy wiedział że odchodzi,chciał wszystkim pokazać jak to jest na prawdę w Sandecji dlatego puśćił Leśniaka od pierwszej minuty. |
|
|
|
 |
Kilinskiego 47

Dołączył: 08 Mar 2008
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 21:19
|
|
|
Bianconeri napisał/a: | natomiast co do tego że duet trener Wójtowicz, (wice)prezes Kadłuczka byłby zbawieniem to śmiem wątpić.
|
Cóż za obrazobójcze stwierdzenie! Wójtowicz nie byłby zbawieniem!? Jak takie coś mogło w ogóle przejść kibicowi Sandecji przez myśl? ;-)
W tej rundzie prezentujemy się kiepsko. I to jest fakt.
ALE... Przecież jesteśmy klubem o takim potencjale finansowym i sportowym, o takich tradycjach występów w najwyższych klasach rozgrywkowych, że słabsza runda, po której jesteśmy w środki tabeli jest nie do pomyślenia!
Najgorsze jest to, że przegraliśmy dwa mecze z rzędu. Bez komisji śledczej w tej sprawie się chyba nie obejdzie... "Co się dzieje z Sandecją?" krzyczą na forach internetowych rozgniewani kibice! Podobno nawet Tomasz Lis zainteresował się tą skandaliczną postawą sądeckiego klubu w tej rundzie i już zapowiedział wznowienie swojego programu, od teraz w nowej formule pod tytułem "Co z tą Sandecją?"!
Winny jest trener! Trzeba zatrudnić nowego! I to najlepiej takiego, który jednocześnie będzie potrafił poprawić grę i spełnić wszystkie zachcianki układu, który trzyma łapę na Sandecji (czyt. występy Leśniaka itd.). Tylko gdzie takiego znaleźć? |
|
|
|
 |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 21:30
|
|
|
Jak to gdzie, albo tu na forum albo w komentarzach na naszejklasie, tam wysyp wszelkiej maści ekspertów :) |
_________________ GDZIE KUCHAREK SZEŚĆ TAM WIÓRY LECĄ |
|
|
|
 |
www.megachem.pl
Dołączył: 12 Lis 2008
|
Wysłany: Pon Lis 07, 2011 23:15
|
|
|
Przykład zwisły- 3 mecze w połę i zmiana trenera. Myślę, że trener miał wystarczająco dużo czasu, aby przekonać do siebie i długo starałem się go nie krytykować, ale ja osobiście nie widzę chemii między nimi i poziom gry jest słaby. Nie widać pomysłu na prowadzenie tej drużyny, wszytko wygląda na bardzo chaotyczne. |
_________________ Patologia sektor C. |
|
|
|
 |
x_cite

Dołączył: 03 Lis 2004
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 08:29
|
|
|
Komentarz. Czym jest dla sądeckich kibiców zespół Sandecja?
Kategoria: Sport | Przeczytano: 296 | Opublikowany: 2011-11-07 20:39:06
Na tak postawione pytanie odpowiedź wydaje się prosta. Dla kibiców, zwłaszcza tych najbardziej zatwardziałych wszystkim. Dla innych bardzo ważną sprawą, drużyną, która wygrywając przynosi splendor miastu i kibicom.
Jednak jak pokazuje życie Sandecja to jest naprawdę coś szczególnego.
A teraz coś z życia wzięte, z niedzieli.
Opowiadał mi dzisiaj znajomy o pewnym niezwykłym wydarzeniu. Poszedł jak zwykle na mszę dla dzieci, do kościoła Jezuitów. Jak to w zwyczaju bywa, ksiądz pyta dzieci o pragnienia, życzenia i prośby. Podszedł do jednego smutnego ze łzami w oczach dziecka. „Czemu jesteś smutny? Zapytał – bo Sandecja przegrała – odpowiedział”.
To wywołało śmiech i zadumę zarazem. Bo o to okazuje się, że ta drużyna jest ważna. Że jej gra i wyniki są niezwykle istotne nawet dla kilkuletnich dzieci.
Ale czy zdają sobie z tego sprawę piłkarze? Z pewnością niektórzy tak, ale jestem też przekonany, że nie wszyscy.
Zawisza była do ogrania, ale należało zostawić serce na boisku, tak jak pragnął tego trener. Jeżeli to serce zostawili, to to oznacza, że brakuje umiejętności. Ale to już zupełnie inna bajka.
(JEC)
źródło: www.sadeczanin.info
Polecam przeczytać ten tekst piłkarzom, trenerowi i zarządowi. |
|
|
|
 |
1980_NS
Dołączył: 14 Mar 2009
|
Wysłany: Wto Lis 08, 2011 15:21
|
|
|
Przez wzgląd na dawne czasy to ja nie mam nic przeciwko temu, żeby Sandecja zajmowała w tej lidze na koniec sezonu np. 10 miejsce. Ale to, że na 10 meczów u siebie przegrywamy 4 to jest nie do zaakceptowania. Fakt jest taki, że trener Kuras ma "na papierze" lepszy zespół od drużyny, którą przejmował Wójtowicz. Jednak nasz były trener potrafił ułożyć wszystko w znakomitą całość. Bębenek, który przychodził do Sandecji jako głęboki rezerwowy w Polonii Bytom był najlepszym zawodnikiem drużyny i jednym z najlepszych w całej lidze. Co się dzieje z Zawadzkim teraz wszyscy wiemy. Grając w Sączu był w znakomitej formie. Makuch, Boro? Boki obrony były postrachem ligi. Za Kurasa wiadomo co się z nimi stało.
To nie był przypadek, bo widzimy jak gra za kadencji Wójtowicza Puszcza.
W ogóle to może by wypożyczyć Bębenka i Jonczyka na rundę wiosenną? Goście siedzą na ławie, myślę, że chętnie wrócili by tutaj się odbudować, a nie byłoby to trudne żeby ich ściągnąć. Ale tak, wiem, to nie Championship Manager. |
|
|
|
 |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 00:20
|
|
|
1980_NS napisał/a: |
W ogóle to może by wypożyczyć Bębenka i Jonczyka na rundę wiosenną? Goście siedzą na ławie, myślę, że chętnie wrócili by tutaj się odbudować, a nie byłoby to trudne żeby ich ściągnąć. Ale tak, wiem, to nie Championship Manager. |
Pytanie tylko czy miałby kto ich odbudować, bo od samego przebywania w naszym klubie forma by im nie wzrosła. Zobacz jak Nasz trener "odbudowuje" Chmiesta. Chmiest jest jak stary polonez w zimie (nie obrażając posiadaczy) cały czas czekamy aż odpali... |
|
|
|
 |
1980_NS
Dołączył: 14 Mar 2009
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 00:30
|
|
|
Masz rację. Chociaż uważam, że Bębenek byłby z miejsca czołowym graczem w tej drużynie. |
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Sro Lis 09, 2011 10:42
|
|
|
Sposobów na odmianę gry Sandecji jest kilka.Najwłaściwsza wydawałaby się jednak zmiana trenera.Kuras jest już u nas rok i nic,kompletnie nic nie osiągnął.Miał czas w tamtym sezonie na zbudowanie drużyny,która dzisiaj miała walczyć o Ekstraklasę.Niby w kontrakcie ma zapisane,że jeśli mu się nie uda awansować to odejdzie w czerwcu ale przy obecnej grze zespołu,wynikach i sytuacji w tabeli najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana szkoleniowca,który popracowałby spokojnie przez te pół roku i przygotował drużynę na kolejny sezon.
Do gruntownego wietrzenia szatni też powinno dojść.Niektorym grajkom poprzewracało się w głowach inni sa już wypaleni.Takich piłkarzy jak Chmiest czy Dymkowski trzeba się koniecznie pozbyć.Blokują tylko miejsca dla młodych zdolnych,pobierając przy tym niemałe pieniądze. |
|
|
|
 |
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |