
Przesunięty przez: internacionale Nie Wrz 05, 2021 19:39 |
Sandecja - Dolcan Ząbki |
Autor |
Wiadomość |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
|
|
|
 |
kryn10
Dołączył: 27 Gru 2011
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 19:31
|
|
|
Matys, na jakiej podstawie uważasz że Trochim to nasz najlepszy rozgrywający? Przez dwa sezony zaliczył jedną asystę ( bodaj w kluczborku), kręci się cały czas wokół własnej osi, zwalnia każdą akcję, a piłek otwierających w jego wykonaniu nie ma prawie wcale. Przejrzyj na oczy! |
|
|
|
 |
Snoopi86
Dołączył: 25 Maj 2009
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 21:19
|
|
|
mimo wszytsko chyba najlepszy... walczy stara sie, reszta rozgrywajacych tez jakos statystykami nie powala.. |
|
|
|
 |
flowbone
Dołączył: 14 Paź 2011
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 21:37
|
|
|
lukas33 napisał/a: | Nie da sie wygrywac jesli sie ma taka parę stoperów jak Sandecja. Niestety po raz kolejny okazało sie że mamy chyba najsłabszy środek obrony w lidze. Stary i wolny Jano który po prostu jak przedszkolak dał sie ograć przy drugiej bramce i przegrywa co mecz KAŻDY pojedynek biegowy z graczem przeciwnika i niewiele lepszy drugi Słowak na którym poznali sie juz w Polkowicach odstrzeliwując go podczas testów. Na wyjeździe gdy sie bronimy tego jeszcze tak nie widać ale u siebie gdy rywal gra z kontry to po prostu dramat. Obie bramki mozna zapisac na konto stoperów. W lecie nalezy całkowicie przebudować środek obrony. |
A ja się nie zgodzę. Uważam, że nasi słowaccy stoperzy rozgrywają niezłą rundę, szczególnie Zlatohlavy. Martin bez wątpienia miał gorszy mecz, ale niech to nie rzutuje na ogólną ocenę! A jak w Stróżach zagrają na zero to co powiesz, że już nie mamy najsłabszego środka defensywy w lidze? |
|
|
|
 |
brysga
Dołączył: 27 Sty 2012
|
Wysłany: Nie Maj 13, 2012 21:58
|
|
|
Byłem na sektorze F. Wkurzały mnie ordynarne pokrzykiwania na naszych zawodników po każdym nieudanym zagraniu. Czułem się jakbym był na sektorze dywersantów z Dolcanu. Czasem tak jest, że pomimo sytuacji nie chce wpaść i wtedy potrzebny jest doping bo to co wyprawiają niektórzy "fachowcy" na trybunach, dodatkowo pęta nogi zawodnikom i obniża motywację do walki. |
_________________ jerry |
|
|
|
 |
asteraes [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 00:38
|
|
|
flowbone napisał/a: | A ja się nie zgodzę. Uważam, że nasi słowaccy stoperzy rozgrywają niezłą rundę, szczególnie Zlatohlavy. Martin bez wątpienia miał gorszy mecz, ale niech to nie rzutuje na ogólną ocenę! A jak w Stróżach zagrają na zero to co powiesz, że już nie mamy najsłabszego środka defensywy w lidze? |
Również nie oceniałbym zbyt krytycznie słowackich stoperów za ten mecz. Należy przyjrzeć się kilku sprawom z nieco szerszej perspektywy, bo tylko wtedy da się coś zauważyć. Dolcan próbował stworzyć jakieś zagrożenie wrzucając piłkę w nasze pole karne, albo po wykopach bramkarza, albo ze swojej połowy. Co ciekawe w takich przypadkach Jano wygrał WSZYSTKIE pojedynki główkowe z rywalami! Bardzo dobrze się wtedy ustawiał, wyskakiwał w tempo za rywalem i wybijał piłkę zapobiegając możliwej akcji. Dlatego właśnie Dolcan nie dochodził do sytuacji strzeleckich. Ponadto bardzo niepewnie grał Bieszczad, kilka razy źle się ustawił, nie zrozumiał z obrońcami i zmieniał swoje decyzje w trakcie interwencji, co wprowadzało w błąd obrońców. Np. dwa czy trzy razy zrobił kilka kroków do przodu jakby chciał wyjść do piłki i nagle się zatrzymał, dezorientując defensywę. Dużą winę przy bramce ponosi też Gerard, przyjrzyjcie się jego zachowaniu w tej akcji i właśnie niezdecydowaniu. Dodatkowo zamiast bramkarz ustawiać obronę w pewnych momentach, robił to Jano i to bardzo skutecznie. Wracając jeszcze do pierwszej bramki, to był kontra po błędzie w środku i nasi stoperzy zostali całkiem sami, więc pilnowali napastnika oraz pola karnego, zabrakło bocznego obrońcy. Właśnie Makuch oraz Woźniak często zapędzali się do ofensywy, ale wrócić już nie nadążali i wtedy sami zostawali stoperzy, musząc zapanować nad całym sektorem obronnym i asekurować boki. Druga bramka też po kontrze. Zawodnik na pełnym biegu biegł w pol karne, oczywiście zostali znów sami stoperzy i faktycznie Jano może nie w tempo interweniował, ale jeśli ktoś grał w piłkę to wie, że w takiej akcji znacznie łatwiej jest temu rozpędzonemu z piłką. Zważywszy, że Jano miał na uwadze, jak tego dnia niepewny jest Bieszczad i zaryzykował. Z drugiej strony gdyby nasza formacja ofensywna wykorzystała choć ćwierć dogodnych sytuacji, jakie mieli to wygrana byłaby wysoka. Albo jeśli nie popełnilibyśmy dwóch głupich strat w środkowej strefie umożliwiających kontrę, to nie byłoby tej rozmowy. Winić można cały zespół, ale jeśli obarcza się kogoś indywidualnie, należy zastanowić się czy jest to sprawiedliwe w danym przypadku. Dużo więcej zastrzeżeń mam do naszych napastników i pomocników niż stoperów. Odchodząc już od nieszczęsnego meczu, w całej rundzie Frohlich gra bardzo pewnie i imponuje skutecznością interwencji. Zlatohlavy również nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Żeby to zauważyć trzeba jednak patrzeć na coś więcej niż tylko zawodnika z piłką, bo tylko wtedy da się pewne zachowania obrońców zauważyć. |
|
|
|
 |
kibicKKS
Dołączył: 04 Cze 2010
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 00:47
|
|
|
Zauważ że po każdej groźnej sytuacji przeciwnika Jano ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. A to opierd... Gerarda, a to Woźniaka, Niechciała itd. takiego młodego jak Gerard powinien wspierać a nie deprymować nie dziwne że chłopakowi później nawet krzyczeć się nie chce. Tak jak w sytuacji gdzie Jano w pierwszym tempie puścił piłkę popatrzył na Bieszczada i objechał go z piłką.
Jeśli Bieszczad krzyknął moja to Jano powinien mu ta piłkę zostawić, jeśli nie to zagrać ja od razu a nie puszczać nawet 1 tempa. |
|
|
|
 |
asteraes [Usunięty]
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 00:58
|
|
|
kibicKKS napisał/a: | Zauważ że po każdej groźnej sytuacji przeciwnika Jano ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. A to opierd... Gerarda, a to Woźniaka, Niechciała itd. takiego młodego jak Gerard powinien wspierać a nie deprymować nie dziwne że chłopakowi później nawet krzyczeć się nie chce. Tak jak w sytuacji gdzie Jano w pierwszym tempie puścił piłkę popatrzył na Bieszczada i objechał go z piłką.
Jeśli Bieszczad krzyknął moja to Jano powinien mu ta piłkę zostawić, jeśli nie to zagrać ja od razu a nie puszczać nawet 1 tempa. |
Nie mówię, że Jano czy Martin nie popełniają błędów, bo popełniają jak wszyscy zawodnicy na świecie. Zwracam tylko uwagę aby nie "wieszać psów" na nich oraz nie obarczać całkowitą winą za tę porażkę. Frohlich krzyczy, jak każdy kapitan. Skąd wiesz co on mówi do tych zawodników? Po to jest kapitan aby trzymać koncentrację, motywować ich i zagrzewać do lepszej gry. Poza tym to są emocje boiskowe, pewne reakcje również nerwowe. Sytuacja z Bieszczadem to nieporozumienie, zresztą było ich w tym meczu kilka, głównie z winy Gerarda. Grał mało skoncentrowany, niepewny i ogólnie nie miał najlepszego dnia. Co zresztą przyznał w jednym z pomeczowych wywiadów. Z niego też nie chcę robić winowajcy, po prostu stwierdzam fakt słabszej dyspozycji. Obejrzyj mecze innych drużyn gdzie kapitan jest obrońcą i jak się zachowuje. Albo jak zachowuje się najbardziej doświadczony obrońca, np. Żewłakow w Legii. |
|
|
|
 |
Bianconeri
Dołączył: 06 Paź 2004
|
|
|
|
 |
matys5392
Dołączył: 04 Sty 2009
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 11:56
|
|
|
kryn10 napisał/a: | Matys, na jakiej podstawie uważasz że Trochim to nasz najlepszy rozgrywający? Przez dwa sezony zaliczył jedną asystę ( bodaj w kluczborku), kręci się cały czas wokół własnej osi, zwalnia każdą akcję, a piłek otwierających w jego wykonaniu nie ma prawie wcale. Przejrzyj na oczy! |
A możesz mi napisać kto prezentuje się lepiej od Trochima? Bo ja kogoś takiego nie widzę.
Wśród środkowych pomocników, oczywiście według mnie, hierarchia wygląda tak(od najsłabszego) :
1.Leśniak
2.Janić
3.Petran
4.Burkhardt
5.Szczepański
6.Gawęcki
7.Trochim
Pierwszej czwórki nie chciałbym oglądać na jesieni w barwach Sandecji...
Może powinniśmy na koniec sezonu zrobić sondę kto był najlepszym kreatorem gry Sandecji? :) |
|
|
|
 |
lukas33
Dołączył: 28 Wrz 2008
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 12:46
|
|
|
flowbone napisał/a: | lukas33 napisał/a: | Nie da sie wygrywac jesli sie ma taka parę stoperów jak Sandecja. Niestety po raz kolejny okazało sie że mamy chyba najsłabszy środek obrony w lidze. Stary i wolny Jano który po prostu jak przedszkolak dał sie ograć przy drugiej bramce i przegrywa co mecz KAŻDY pojedynek biegowy z graczem przeciwnika i niewiele lepszy drugi Słowak na którym poznali sie juz w Polkowicach odstrzeliwując go podczas testów. Na wyjeździe gdy sie bronimy tego jeszcze tak nie widać ale u siebie gdy rywal gra z kontry to po prostu dramat. Obie bramki mozna zapisac na konto stoperów. W lecie nalezy całkowicie przebudować środek obrony. |
A ja się nie zgodzę. Uważam, że nasi słowaccy stoperzy rozgrywają niezłą rundę, szczególnie Zlatohlavy. Martin bez wątpienia miał gorszy mecz, ale niech to nie rzutuje na ogólną ocenę! A jak w Stróżach zagrają na zero to co powiesz, że już nie mamy najsłabszego środka defensywy w lidze? |
Nie, jezeli w Stróżach zagraja na zero to równiez powiem, że mamy najsłabszych stoperów w lidze. Bo tak według mnie jest już kolejny sezon. I powtarzałem to na tym forum wielokrotnie.
A co do pomocników to Trochim jest napewno wyróżniajacym się graczem srodkowej linii, pomimo pewnych złych nawyków, niepotrzebnych kółeczek i holowania piłki mimo wszystko dodaje jakości grze do przodu. Natomiast tak naprawdę co wnosi do druzyny Petran? Nie widziałem jeszcze meczu w którym tak doświadczony, ograny piłkarz pomógłby tej druzynie w opanowaniu srodka pola czy konstruowaniu akcji. To ja juz wole Leśnego niz jego. |
|
|
|
 |
david
Sandecja Nowy Sącz

Dołączył: 16 Sty 2005
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 13:37
|
|
|
1. Leśniak
2. Petran
3. Janić
4. Szczepański
5. Burkhardt
6. Trochim
7. Gawęcki
Tak naprawdę nikt z tych zawodników nie jest typowym rozgrywającym. Tylko Burkhardt ma takie predyspozycje, ale jego forma pozostawia wiele do życzenia. Trochim, Gawęcki i Szczepański bo jeszcze młody, a reszty nie będę załował :) |
_________________ Od żłobka ,aż po grób w moim sercu jeden klub !!! |
|
|
|
 |
kryn10
Dołączył: 27 Gru 2011
|
Wysłany: Pon Maj 14, 2012 15:25
|
|
|
Skoro Trochim jest naszym najlepszym pomocnikiem to środkowa formacja wymaga zdecydowanie wzmocnień. Taki chyba jest wniosek |
|
|
|
 |
www.megachem.pl
Dołączył: 12 Lis 2008
|
Wysłany: Wto Maj 15, 2012 10:54
|
|
|
Jak grę na stojaka można nazwać dobrym meczem, z brakiem szczęścia?
Jak dla mnie to całą drużynę trzeba przebudować, bo wygląda to tak, jak by niektórzy za karę tu grali.
Wolę zawodników o mniejszych umiejętnościach zapierniczających na maksa niż gwiazdy bez zaangażowania. |
_________________ Patologia sektor C. |
|
|
|
 |
|
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group Sandecja.org Theme zaprojektowane przez: netSuit.pl |