| |
|
Rafał Ulatowski, trener Miedzi: - Mieliśmy więcej sytuacji. Nie można odmówić zawodnikom zaangażowania i woli walki. Jednak w meczu liczą się gole, a tych zabrakło. Do domów wracamy niepocieszeni.
Stanisław Bodziony, trener Sandecji: - Po dwóch porażkach trudno było ustawiać drużyną na granie ofensywne. Miedź to dojrzały i groźny zespół. Piłkarze zagrali bardzo ambitnie. Zagraliśmy nieźle w obronie, chociaż błędów nie brakowało. Mamy w zespole kilku młodych zawodników, ale oni potrzebują czasu, aby grać więcej. Cieszymy się z jednego punktu.
W tym meczu, po odejściu Mirosława Hajdy, Sandecję jednorazowo prowadził duet Stanisław Bodziony – Dariusz Peciak, nowym trenerem Sandecji został Ryszard Kuźma. |
|
| |
|
Piłkarze Sandecji zdobyli pierwszy punkt w tym sezonie i na własnym stadionie bezbramkowo zremisowali z Miedzią Legnica.
Składy:
Sandecja: Marcin Cabaj - Marcin Makuch, Peter Petrán, Arkadiusz Czarnecki, Adam Mójta - Jozef Čertík (60' Rafał Zawiślan), Sebastian Szczepański, Paweł Nowak, Łukasz Grzeszczyk (90' Sylwester Tokarz), Piotr Kosiorowski (21' Maciej Bębenek) - Piotr Giel.
Miedź: Aleksander Ptak - Grzegorz Bartczak, Daniel Tanżyna, Tomasz Midzierski, Adrian Woźniczka - Piotr Madejski (70 Marcin Garuch), Piotr Kasperkiewicz, Radosław Bartoszewicz, Mateusz Fedyna (65 Adrian Cierpka), Mariusz Zasada - Zbigniew Zakrzewski (77 Jakub Grzegorzewski).
Żółta kartka: Bębenek.
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
Widzów: 1300. |
|
| |
|
 Mirosław Hajdo (Nowy Sącz):
Potwierdziło się to, co mówiłem przed spotkaniem: GKS Katowice to dobry zespół. Przegraliśmy, ale nie graliśmy złego meczu. Gospodarze strzelili dwie bramki po naszych błędach. Generalnie jednak patrząc na moją drużynę, to wszyscy zagrali na plus, poza momentami kiedy popełniliśmy te trampkarskie, głupie błędy. W porównaniu jednak do starcia z Okocimskim Brzesko, to mimo porażki zagraliśmy pozytywny mecz. Mieliśmy swoje sytuacje, i w końcówce spotkania i jedną do przerwy. | | |
|
| |
|
Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył sędziów do prowadzenia meczów 2. kolejki I ligi, które zostaną rozegrane w dniach 2-4 sierpnia.
2 sierpnia (piątek):
Puszcza Niepołomice - Chojniczanka Chojnice, godz. 18:00, sędzia: Paweł Malec (Łódź).
3 sierpnia (sobota):
Górnik Łęczna - Wisła Płock, godz. 15:45, sędzia: Marek Opaliński (Legnica).
Stomil Olsztyn - ROW Rybnik, godz. 17:00, sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
GKS Katowice - Sandecja Nowy Sącz, godz. 19:00, sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa).
Arka Gdynia - GKS Tychy, godz. 20:00, sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).
4 sierpnia (niedziela):
Dolcan Ząbki - Termalica Bruk-Bet Nieciecza, godz. 12:15, sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).
Miedź Legnica - Flota Świnoujście, godz. 12:30, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
Kolejarz Stróże - Olimpia Grudziądz, godz. 17:00, sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
GKS Bełchatów - Okocimski KS Brzesko, godz. 18:00, sędzia: Tomasz Garbowski (Kluczbork). |
|
| |
|
- Te wszystkie komplementy, które padają pod moim adresem oczywiście cieszą, ale chętnie zamieniłbym je na przynajmniej punkt wywalczony w meczu z Okocimskim - mówi Przemysław Szarek, który jako jedyny z piłkarzy Sandecji nie sprawił w sobotę zawodu sądeckim kibicom.
17-letni środkowy obrońca z zakłopotaniem odnosi się do postawy zespołu "biało-czarnych": - Jestem za młody, żeby móc kogoś oceniać. Mieliśmy po prostu słabszy dzień. Wiem, że sprawiliśmy zawód sympatykom futbolu. Mogę tylko obiecać, że w kolejnym meczu z GKS Katowice staniemy na głowie i powalczymy o zwycięstwo - zapewnia reprezentant Polski juniorów.
Na ławce rezerwowych mecz z Okocimskim Brzesko rozpoczął Łukasz Grzeszczyk. Dla kibiców było to zaskakujące posunięcie trenera Mirosława Hajdy. Środkowy pomocnik, mający za sobą występy m.in. w Widzewie Łódź i GKS Bełchatów, ściągnięty został do Nowego Sącza z Warty Poznań, by wraz z Pawłem Nowakiem utworzyć duet kreatorów, gry w drugiej linii. Na boisku Grzeszczyk pojawił się dopiero po zmianie stron. | | |
|